pierwsze koty za płoty

pierwsze koty za płoty

To był pierwszy projekt na zlecenie. Co prawda od koleżanki, ale zawsze to większe wyzwanie niż jakaś praca dla siebie. Wybrała ona w sklepie włóczkę, którą sobie wymarzyła, a potem pokazała mi zdjęcie modelki w sweterku i powiedziała: taki chcę.

No tak…. Trochę już się nadziergałam w swoim życiu, ale żeby tak bez opisu, tylko ze zdjęcia, to zdarzyło mi się tylko kilka razy. No i dla siebie, czyli mogłam kombinować i zmieniać, jak coś mi się nie podobało. Tu trudnością dodatkową było to, że zdjęcie raczej z takich poglądowych, bo nie za wiele widać. Ale przecież nie mogę się poddać na starcie, zwłaszcza, że przyjaciółki bardzo we mnie wierzą.

Oto pierwowzór:

ls170_cappuccino_1_top
Trochę poszperałam w internecie i udało mi się znaleźć podobne narzutki oraz opisy, choć te, niestety, głównie dotyczyły wykonania na szydełku. To jednak wystarczyło mi by dojść do tego jak wykonać ten sweterek. Najwięcej problemu stworzyła mi plisa, a raczej dylemat: z plisą czy bez……?….. Myślę, że dobrze wymyśliłam;)

Oto efekt:

asia_2                 asia_kwadratowiec

Narzutka i zadowolona z niej Asia:)

No to teraz już będzie z górki – pomyślałam…. i fakt, chętnych na moje udziergi nie brakuje, co bardzo mnie cieszy bo uwielbiam machać drutami i widzieć jak robótki przybywa. Zwłaszcza gdy jest ona z pięknej włóczki. Tyle, że doba ma tylko 24 godziny, a sklep wymaga najwięcej mojej uwagi. Pocieszam się myślą, że to tylko początki są trudne……..

Na sweter zużyłam 12 motków  Merino 120 Color firmy LangYarns, kolor nr 034. Druty Addi, na żyłce, rozmiar 5. Włóczka jest bardzo przyjemna w pracy. Lekko przesuwała się po drutach a robótki przybywało szybko. Dzięki jej puszystości ścieg będzie wychodził równy nawet przy średnich umiejętnościach druciarki ;).

Uzupełniam wpis o nowe zdjęcia sweterka, gdzie widać go w pełnej okazałości:

   

Dziękuję modelce Gosi, oraz fotografce Ani za ukazanie piękna mojego “dzieła” 🙂 i oczywiście Asi, za to , że udostępniła sweter  do zdjęć.

 

2 komentarze

  1. Sweter ma swoją specjalną półeczkę , ale mało tam leży , bo jest noszony na okrągło i ciągle wygląda jak nowy a Tobie Iwonko dziękuję za spełnione marzenie !

    Asia
    17 grudnia, 2016 Odpowiedz
    • Bardzo mnie to cieszy Asiu:)…. a włóczka była tak miła, że to była sama przyjemność dziergać dla Ciebie ten sweterek. Oby ogrzewał Cię jak najdłużej. (Oczywiście jeśli zastosujesz się do wskazówek dotyczących jego pielęgnacji;))

      iwona
      19 grudnia, 2016 Odpowiedz

Leave a Comment

Your email address will not be published.