puszyście i lekko?

puszyście i lekko?

O włóczce Milano pisałam już kilka słów w tym wpisie. Jest to jedna z moich ulubionych włóczek typu super light. Niezwykle miękka i delikatna dla ciała. Przędza posiada drobne włoski, ale w żaden sposób nie są one kłujące, a dodają włóczce puszystości. Skręt jest dosyć mocny, dzięki czemu nitka jest sprężysta i wytrzymała na zerwanie. […]

Więcej

Tosca w roli głównej

Tosca w roli głównej

Włóczka Tosca Light firmy Lang Yarns to, jak do tej pory, jedyna włóczka zawierająca w swoim składzie akryl, jaką znajdziecie w asortymencie mojego sklepu. Jestem zwolenniczką produktów naturalnych w każdej sferze życia i jeśli to możliwe, to takie staram się używać. Dlatego też, chciałam, by to co oferuję, również było jak najbliżej natury: włóczki z […]

Więcej

pruć, albo nie pruć…..

pruć, albo nie pruć…..

Krąży wśród wielu dziewiarek powiedzenie: “bez prucia się nie liczy”. I gdybym tą wskazówką się kierowała to ten sweterek byłby niemalże 100% sukcesem. Włóczka Milano, niemieckiego producenta Lamana, zachwyciła mnie od pierwszego spojrzenia. Niezwykle miękka, lekka i puszysta. Chciałam od razu “wrzucić ją na druty”. Niestety miałam wtedy dużo zajęć związanych ze sklepem i to […]

Więcej

wariacje na temat baktusa….

wariacje na temat baktusa….

Wpis ten miał powstać na początku jesieni, ale ciągle coś odrywało moją uwagę od tego tematu. I dlatego teraz, w środku zimy, będą letnie zdjęcia. Powiedzmy, że to tak dla przywołania słonecznego nastroju;) Wstyd się przyznać, ale o szalu pod nazwą baktus dowiedziałam się bardzo niedawno, bo ok. rok temu. W polu mojego zainteresowania zawsze […]

Więcej

przypadkiem …..

przypadkiem …..

Sweterek ten powstał trochę z przypadku, trochę z kalkulacji i przemyśleń. Było tak, że ani nie marzyłam o takim sweterku, ani też włóczka ta nagle do mnie nie zawołała: “zrób coś ze mnie, zrób” . W ogóle nie istniał on w żadnej formie….. Aż tu nagle, na 3 dni przed wyjazdem do Torunia na Drutozlot […]

Więcej

osobiście ……..

osobiście ……..

Jak każda rasowa dziewiarka, każdy swój urlop, dłuższy czy krótszy, planuję pod kątem dziergania. Już na długo przed wyjazdem, wiem jakie włóczki ze sobą zabiorę i co będę z nich robić. Tym razem było inaczej. Wakacje mieliśmy spędzić w warunkach dosyć odmiennych od tych co zwykle. Skupiliśmy się więc głównie na przygotowaniu sprzętu do obozowania […]

Więcej

zakochana w dzierganiu …….

zakochana w dzierganiu …….

W tym miesiącu miał być wpis o baktusie – kolorowym szalu czy też chuście, w zależności od tego jakie wymiary mu nadamy. Jednak otrzymałam maila od jednej z moich pierwszych i najżarliwszych adeptek dziergania, z pięknymi zdjęciami  wykonanej przez nią chusty i z bardzo miłymi dla mnie słowami i nie mogłam tego nie pokazać szerszemu […]

Więcej

Zakręciło mnie…

Zakręciło mnie…

Sweter w kształcie koła już dawno temu pojawił się w kręgu moich zainteresowań. Jednak zawsze coś mnie powstrzymywało przed przyjrzeniem mu się bliżej, zawsze znajdowałam ciekawsze wzory. Ten wygląd kojarzył mi się z pajęczyną, a ta z kolei z pająkami. I choć te osobniki szczególnie mi nie przeszkadzają (w moim domu mają się całkiem nieźle […]

Więcej

pierwsze koty za płoty

pierwsze koty za płoty

To był pierwszy projekt na zlecenie. Co prawda od koleżanki, ale zawsze to większe wyzwanie niż jakaś praca dla siebie. Wybrała ona w sklepie włóczkę, którą sobie wymarzyła, a potem pokazała mi zdjęcie modelki w sweterku i powiedziała: taki chcę. No tak…. Trochę już się nadziergałam w swoim życiu, ale żeby tak bez opisu, tylko […]

Więcej